Sir Winston Sir Winston
178
BLOG

Format normandzki dla kwestii imigranckiej

Sir Winston Sir Winston Polityka Obserwuj notkę 2

Spośród ca 20 milionów Polaków żyjących dziś poza Polską bodaj żaden nie żyje w kraju muzułmańskim[1]. Model zachodnich stosunków z muzułmanami opierał się zwykle na ich planie: oblegać – zdobyć – wtargnąć – rżnąć/gwałcic/plądrować – zaprowadzić własne porządki lub wrócić do siebie. Przez stulecia udawało nam obronić się przed tym nas i resztę chrześcijańskiej Europy. Nieznacznie zmieniony schemat planu obserwujemy dziś: wślizgnąć się na zdobywane terytorium – wprowadzić pozostałych – zaprowadzić własne porządki/rżnąć/gwałcić/plądrować. Powrót ‘do siebie’ odpada. I ten sposób okazuje się skuteczniejszy.

Nie ma w ogóle mowy o ratowaniu uchodźców z obszarów ogarniętych wojną, już choćby dlatego, że zagrożenie dotyczy tam wszystkich poza muzułmanami, dziarsko przedzierającymi się na terytorium zdeklarowanego wroga, odzianymi aliści w markowe ciuchy i wyposażonymi w najnowsze smartfony; typowy zaiste obrazek ofiar wojny i prześladowań...
Przy okazji warto przypomnieć o losie kilkorga rzeczywistych uchodźców – chrześcijan – których zrządzenie boskie umieściło na przemytniczej łajbie razem z wyznawcami religii pokoju: ci ostatni wyrzucili chrześcijan za burtę i już nic nie zakłócało im jakże pokojowego allahu akbar. A więc jak: wojna została tam, skąd przybywają, czy też
wojna przybywa właśnie z nimi?

A jednak... a jednak organizacja Unia Europejska, a konkretnie jej berlińskie przywództwo, uparcie nalega na umieszczenie jak największej liczby wyznawców ‘religii pokoju’ równomiernie rozlokowanych na całym terytorium homogenizowanej IV Rzeszy. Prowincji o zdanie ni zgodę oczywiście Berlin nie pyta, a słaby sprzeciw i okrzyki przerażenia gromi poprawnościowymi okrzykami; już samo to wskazuje na szatańską inspirację. Tym bardziej muszą zbudzać nieufność starania Berlina o intensyfikację strumienia muzułmanów.

Zabiegi Berlina, jeśli się powiodą, uciszą na dobre narodowe głosy ‘ksenofobicznych’ i ‘nacjonalistycznych’ malkontentów, nie podniesie się większy sprzeciw w żadnej sprawie, gdy za kilka lat, które będzie można policzyć na palcach jednej ręki pechowego drwala, trudno będzie w ogóle mówić o jakiejkolwiek narodowej tkance w którymś z Peryferiów Rzeszy. Da się już tylko dostrzec jakieś społeczeństwa, ale to nie narodowy charakter i potrzeby narodów będą określały ich stanowiska, ośrodek kształtowania opinii przeniesie się na dobre w stronę Berlina/Brukseli, ustalającego zasady funkcjonowania zarządów regionów z ich multi-kulti-ludnością. Zhomogenizowana ludzka tkanka da się sterować centralnie w euracjatyckim imperium; nie to, co z rzeczywistymi państwami rzeczywiście narodowymi; członkami UE.

W historii naszego członkostwa w Unii Europejskiej solidarności z polskim Narodem nie znajdzie się ani na lekarstwo. I nie o żadną solidarność z UE chodzi w tym zamachu na chrześcijańskie narody Europy pod pretekstem przyjmowania uchodźców.

Polska stoi na krawędzi bankructwa, gdyby nie konfiskata środków z OFE, stan ten były już oficjalnie ogłoszony, a rząd postawiony w stan oskarżenia. Oszczędności dokonuje się m.in. poprzez zamykanie szkół. Bezrobocie osiągnęło stan astronomiczny, i to mimo wyemigrowania ponad 3.000.000 Polaków za chlebem, w Kraju pracy dla nich nie ma. Rzeczywiste średnie dochody z pracy oscylują wokół 350-400 euro miesięcznie. Poza Polską żyją nadal potomkowie Powstańców Styczniowych i Polacy z obszaru wojny na Ukrainie; oficjalnie sprowadzenie ich do Kraju ma jakoby przekraczać jego możliwości.

Na jakim księżycu żyje szefowa zarządu Kondominium Nadwiślańskiego, Kopacz Ewa, twierdząc mimo wszystko, że jesteśmy w stanie wysupłać dziesiątki miliardów każdego roku na muzułmańskich kolonizatorów, dziesiątki/setki tysięcy mieszkań socjalnych dla nich, opiekę zdrowotną, szkoły, meczety, świadczenia socjalne godne ich ambicji?!

Jaki trzeba mieć tupet, by zabierać się za przyjmowanie tak dalekosiężnych ustaleń, gdy ostatni realny sondaż poparcia dla środowiska ww. pani wykazał ca 6 procent?!

 



[1]Adampol stanowi przy tym sytuację wykraczającą poza schemat emigracji, proszę więc nie zawracać mi nim głowy.

Sir Winston
O mnie Sir Winston

Large Visitor Map Wszystkie wypowiedzi w tym blogu stanowią osobistą i subiektywną opinię autora, który nawet sam uznaje się w POlskiej rzeczywistości za osobę spoza kręgu rozumnych. Młodym, wykształconym, z wielkich miast zaleca się niezwłoczne przełączenie na onet lub serwis informacyjny rządu - przynajmniej będzie się można poczuć jak jedna wielka rodzina. "Człowiek, który przypisuje sobie prawo posiadania własnego zdania na jakiś temat, nie zadając sobie uprzednio trudu, by go przemyśleć, jest doskonałym przykładem owego niezmiennego i absurdalnego sposobu bycia człowiekiem, który nazwałem masą"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka