Sir Winston Sir Winston
250
BLOG

Kontrola wyborów - ponad komisją obwodową

Sir Winston Sir Winston Polityka Obserwuj notkę 23

Praca komisji obwodowych może zostać dopilnowana. Tych komisji obwodowych, oczywiście, w których całkowite wewnętrzne ‘zaprzyjaźnienie’ nie dokonało się już na etapie losowania członków (np. wchodzą tylko ludzie Bredzisława Jowialnego).
W kilku trafnych punktach istotne dla członków komisji obwodowych porady spisał alchymista.

System jest jednak zabezpieczony wielopoziomowo. Zredukowana wskutek kontroli skala oszustwa na poziomie komisji obwodowych może zostać, a więc zostanie zastąpiona – i tak przewidzianymi – działaniami na wyższym poziomie, które są w stanie obrócić wniwecz całą obywatelską aktywność.
Od czasu konferencji prasowej Ruchu Kontroli Wyborów w siedzibie PKW (30 kwietnia br.) nie słychać zapowiedzi korekt od najwyraźniej niewstrząśniętej informacjami PKW (ani – tym bardziej – KBW). Nie minęło wprawdzie wiele czasu, ale przy podniesionych zarzutach tej rangi odpowiedzi należałoby wymagać w terminie 24-godzinnym, by nie rzec – tego samego dnia przed końcem godzin urzędowania!

System zabezpieczył sobie możliwości korekty głosowania (między innymi?) poprzez:

1.     Głosowanie korespondencyjne, otwierające wg aktualnych zarządzeń możliwości oszustwa w znaczącej skali;

2.     Sposób sporządzania oficjalnego protokołu wyborczego wg zarządzeń PKW z naruszeniem prawa wyborczego(!), problem podnoszony już przy poprzednich wyborach;

3.     Możliwość formowania istnych lotnych brygad wyborczych w efekcie systemowego nieweryfikowania zaświadczeń o uprawnieniu do głosowania w obwodzie wystawiającym (w założeniu połączonych z wykreśleniem z listy we własnym obwodzie). Dodatkowym elementem jest fenomen nowych dowodów osobistych – bez adresu i wzoru podpisu. Nie istnieje także centralna kontrola list osób dopisanych do spisu wyborców, co w sumie może tworzyć możliwość wielokrotnego oddawania głosu w różnych komisjach przez tę samą osobę;

4.     Nieustalenie liczby i tożsamości wyborców w skali całego kraju, co uniemożliwi już choćby tylko określenie frekwencji ale rówież zwiększa potencjał punktu 3. Dane z systemu ‘Źródło’ zawierają m.in. osoby zmarłe i niezamieszkałe w danej gminie. Warto przy tym pamiętać, że ponad 2 miliony osób żyją poza POlską, ci zaś, którzy chcą głosować za granicą, wcześniej zgłoszą ten zamiar MSZowi. Jeśli Źródło nie daje rękojmi prawidłowości działania, to może dawać rękojmię nieprawidłowości. Na przykład w postaci wykorzystania pozostawionych ‘niecelowo’ w spisie wyborców emigrantów, za których ktoś się podpisze i zagłosuje w ich oryginalnej komisji w kraju;

5.     Diabli wiedzą, co jeszcze.

Wymienione powyżej elementy niepewności w systemie powodują brak rękojmii prawidłowości procesu wyborczego jako całości. Wykorzystanie choćby niektórych z nich, co gorsza – trudne w tych warunkach do późniejszego wykazania przed sądem, może w istotny sposób zmienić wynik wyborów PO myśli władzy, szczególnie, że z poprzednich doświadczeń wiemy ponad wszelką wątpliwość, że sądowa kontrola wyborów jest fikcją.

STAN ten należy uznać za ABSOLUTNIE KRYTYCZNY

O ile więc do – powiedzmy – północy 6 maja organ zobowiązany do zapewnienia prawidłowości wyborów, Państwowa Komisja Wyborcza, nie usunąłby wymienionych krytycznych wad procesu, wybory należałoby przełożyć na termin późniejszy. Żądanie takiej decyzji stanowi w mojej ocenie obowiązek licznych organów państwa, ale także – a praktycznie zapewnie głównie, jeśli nie wyłącznie – obowiązek partii opozycyjnej.

Zdaję sobie sprawę z wagi takiej decyzji i związanego z nią ryzyka kontrataku systemu, lecz mam również świadomość, że potulność wobec przestępców może na zawsze pozbawić nas Polski. Potulność wobec PRL także w 1980 roku pozwoliłaby najwyżej na opóźnienie podwyżek, ale nie na „Solidarność” i wszystko, co się potem zdarzyło.

Zaniechanie sprzeciwu w postaci odmowy współudziału oceniałbym w aktualnym stanie jako zdradę narodową.

 

Sir Winston
O mnie Sir Winston

Large Visitor Map Wszystkie wypowiedzi w tym blogu stanowią osobistą i subiektywną opinię autora, który nawet sam uznaje się w POlskiej rzeczywistości za osobę spoza kręgu rozumnych. Młodym, wykształconym, z wielkich miast zaleca się niezwłoczne przełączenie na onet lub serwis informacyjny rządu - przynajmniej będzie się można poczuć jak jedna wielka rodzina. "Człowiek, który przypisuje sobie prawo posiadania własnego zdania na jakiś temat, nie zadając sobie uprzednio trudu, by go przemyśleć, jest doskonałym przykładem owego niezmiennego i absurdalnego sposobu bycia człowiekiem, który nazwałem masą"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka